Ks. Jan Twardowski – patron naszej szkoły.
Ks. Jan Twardowski – patron naszej szkoły od 2007 r.
Jan Jakub Twardowski – polski ksiądz rzymskokatolicki, prałat honorowy Jego Świątobliwości, poeta, przedstawiciel współczesnej liryki religijnej.
Życiorys
Dzieciństwo
Urodził się 1 czerwca 1915 w Warszawie przy ul. Koszykowej 20. Pięć tygodni później, 4 lipca, został ochrzczony w kościele św. Aleksandra. Tego samego dnia, na mocy decyzji rosyjskich władz kolejowych, cała rodzina Twardowskich, podobnie jak inne rodziny warszawskich kolejarzy, została przymusowo ewakuowana w głąb Rosji. Powrót rodziny do Polski nastąpił dopiero po 3 latach (13 lipca 1918).
Miał trzy siostry – dwie starsze, Halinę (ur. 1911) i Lucynę (ur. 1912) oraz młodszą, Marię (ur. 1920)
Wczesna dorosłość
Wychowywał się w Warszawie. W 1922 Jan rozpoczął naukę w szkole podstawowej, a od 1927 roku uczęszczał do Gimnazjum im. Tadeusza Czackiego w Warszawie do klasy matematyczno-przyrodniczej. W latach 1933–1935 współredagował międzyszkolne pismo młodzieży gimnazjalnej „Kuźnia Młodych”, gdzie piastował funkcję redaktora działu literackiego. Na łamach tej gazetki miał miejsce jego debiut poetycki i prozatorski. Zaczął również prowadzić „Poradnik literacki”, drukował recenzje i wywiady oraz nawiązał szereg znajomości z utalentowanymi kolegami, m.in. z Kazimierzem Brandysem, Pawłem Hertzem, Janem Kottem, Tadeuszem Różewiczem. Maturę zdał w 1936.
W 1937 ukazał się pierwszy tomik jego wierszy pt. Powrót Andersena, nawiązujący do poetyki Skamandra. W tym samym roku rozpoczął studia polonistyczne na Uniwersytecie Warszawskim. W 1939 uzyskał absolutorium, a w 1947 obronił pracę magisterską.
W czasie II wojny światowej, podczas której zaginął cały nakład Powrotu Andersena (40 egzemplarzy), był żołnierzem Armii Krajowej, uczestniczył w powstaniu warszawskim. Wskutek przeżyć wojennych, w tym zniszczenia jego domu rodzinnego, w 1943 postanowił zostać księdzem.
Okres powojenny
W trakcie wojny w marcu 1945 zaczął naukę w tajnym Seminarium Duchownym w Warszawie. Naukę w seminarium kontynuował z przerwami do 1948, kiedy to 4 lipca przyjął święcenia kapłańskie. W tym też roku uzyskał tytuł magistra filologii polskiej za pracę Godzina myśli. Zaraz po studiach w seminarium duchownym przybył do parafii w Żbikowie k. Pruszkowa, gdzie był wikarym przez trzy lata. Zajmował się nauczaniem religii w szkole specjalnej. Od 1959 aż do emerytury był rektoremkościoła sióstr Wizytek w Warszawie, gdzie głosił kazania dla dzieci, którym później zadedykował m.in. zbiory: Zeszyt w kratkę oraz Patyki i patyczki. Był również wieloletnim wykładowcą i wychowawcą pokoleń kleryków w warszawskim seminarium.
Wcześniej, bo już pod koniec 1945, powrócił do publikowania wierszy. Jego twórczość trafiła wówczas m.in. na łamy „Tygodnika Powszechnego”. Wielką popularność przyniósł mu wydany w 1970 tom Znaki ufności.
Śmierć
Zmarł wieczorem 18 stycznia 2006 w Samodzielnym Publicznym Centralnym Szpitalu Klinicznym przy ul. Banacha 1a w Warszawie.
Został pochowany w krypcie w Panteonie Wielkich Polaków, miejscu pochówku dla zasłużonych w Świątyni Opatrzności Bożej, zgodnie z życzeniem prymasa Polski, kardynała Józefa Glempa, a wbrew jego ostatniej woli (chciał być pochowany na warszawskich Powązkach).
Twórczość
Głaz pamiątkowy na Saskiej Kępie
Liryka księdza Twardowskiego traktuje zarówno o Bogu, jak i o ludziach i ich problemach. Dobrze widoczne są liczne odwołania i metafory dotyczące przyrody (także jako pochwała stworzenia). Wiersze tego autora często, poprzez apostrofy i inne środki stylistyczne, mają charakter modlitewny (np. słowa Boże po stokroć święty, Mocny i uśmiechnięty w Suplikacjach).
Ważniejsze utwory
- Wiersze (1959, tom wydany wspólnie z książką poetycką ks. Pawła Heintscha)
- O spacerze po cmentarzu wojskowym (1968)
- Znaki ufności (1970)
- Zeszyt w kratkę (1973)
- Poezje wybrane (1979)
- Niebieskie okulary (1980)
- Rachunek dla dorosłego (1982)
- Który stwarzasz jagody (1984, 1988)
- Na osiołku (1986)
- Nie przyszedłem pana nawracać (1986)
- Patyki i patyczki (1988)
- Sumienie ruszyło (1989, 1990)
- Tak ludzka (1990)
- Stukam do nieba (1990)
- Nie bój się kochać (1991)
- Niecodziennik (1991)
- Nie martw się (1992)
- Tyle jeszcze nadziei (1993)
- Krzyżyk na drogę (1993)
- Elementarz księdza Twardowskiego dla najmłodszego, średniaka i starszego (2000)
- Pogodne spojrzenie (2003)
- Mimo Wszystko (2003)
- Na chwilę
- Święty gapa
- O maluchach
- Do moich uczniów
- Obiecanki Cacanki
- Podziękowanie...
- Trochę plotek o świętych
Odznaczenia
- Krzyż Komandorski Orderu Odrodzenia Polski (pośmiertnie, 2006),
- Medal Polonia Mater Nostra Est (1999),
- Order Ecce Homo (1999) ,
- Order Uśmiechu (1996).
Nagrody
- Nagroda PEN Clubu im. Roberta Gravesa za całokształt twórczości (1980),
- Nagroda Literacka im. Władysława Reymonta (1996),
- Nagroda Złotego Feniksa (przyznana przez Stowarzyszenia Wydawców Katolickich) (1999),
- Doktorat honoris causaKatolickiego Uniwersytetu Lubelskiego (1999),
- Nagroda Ikara (2000),
- Dziecięca Nagroda „Serca” (2000),
- Nagroda TOTUS (2001),
- Honorowe obywatelstwoTarnowskich Gór (2003),
- Nagroda Miasta Stołecznego Warszawy (2005).
„Śpieszmy się”
Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą
ksiądz Jan Twardowski
zostaną po nich buty i telefon głuchy
tylko to co nieważne jak krowa się wlecze
najważniejsze tak prędkie że nagle się staje
potem cisza normalna więc całkiem nieznośna
jak czystość urodzona najprościej z rozpaczy
kiedy myślimy o kimś zostając bez niego.
Nie bądź pewny że czas masz bo pewność niepewna
zabiera nam wrażliwość tak jak każde szczęście
przychodzi jednocześnie jak patos i humor
jak dwie namiętności wciąż słabsze od jednej
tak szybko stąd odchodzą jak drozd milkną w lipcu
jak dźwięk trochę niezgrabny lub jak suchy ukłon
żeby widzieć naprawdę zamykają oczy
chociaż większym ryzykiem rodzić się niż umrzeć
kochamy wciąż za mało i stale za późno
Nie pisz o tym zbyt często lecz pisz raz na zawsze
a będziesz tak jak delfin łagodny i mocny
Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą
i ci co nie odchodzą nie zawsze powrócą
i nigdy nie wiadomo mówiąc o miłości
czy pierwsza jest ostatnia czy ostatnia pierwsza.